Ślad trasy w pliku GPX
Nidzica (0,0 km) – Piątki (1,5 km) – Olszewo (3,5 km) – Borowy Młyn (5,0 km) – Kanigowo (8,6 km) – Siemiątki (10,8 km) – Zagrzewo (12,6 km) – Piotrowice (14,8 km) – Magdaleniec (16,1 km) – Módłki* (18,9 km) – Muszaki (23,6 km) – Wały (32,6 km) – Zimna Woda (36,2 km) – Natać Mała (44,7 km) – Natać Wielka (47,8 km) – Jabłonka (49,3 km) – Brzeźno Łyńskie (54,2 km) – Lipowo Kurkowskie (57 km) – Orłowo (63,3 km) – Bolejny (65,7 km) – Żelazno (67,4 km) – Bujaki (69,8 km) – Frąknowo (74,3 km) – Dobrzyń (77,5 km) – Las Miejski (83,1 km) – Nidzica (87,2 km)
Trasa tymczasowa na odcinku: Módłki – Grabowo – Muszaki, objazd z powodu remontu drogi, co wydłuża całą trasę o 2,1 km (łącznie ten odcinek ma długość 6,8 km).
Długa, licząca niemal 90 km trasa, prowadząca głównie przez niezamieszkałe tereny leśne, po różnej jakości drogach. Idealna dla miłośników przyrody i osób interesujących się historią XX w., militariami i sztuką wojenną. Pokonanie trasy w jeden dzień wymaga bardzo dobrej kondycji fizycznej i orientacji w terenie.
Wycieczkę rozpoczynamy przy dworcu kolejowym w Nidzicy, ok. 1,5 km na zachód od centrum miejscowości, w którym znajduje się większość jej zabytków, m.in. zamek krzyżacki, browar zamkowy, kościół ewangelicki, ratusz, kościół katolicki pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny i św. Wojciecha. Ciekawą atrakcją w okolicy jest największy głaz narzutowy na Mazurach nazwany Tatarskim Kamieniem, leżący w Tatarach, ok. 2 km od centrum Nidzicy.
Spod dworca jedziemy ul. Kolejową na południe, mając torowisko po prawej stronie. Po pokonaniu 1,5 km docieramy do wsi Piątki, mijamy ją i przejeżdżamy pod wiaduktem trasy S7. Jakość nawierzchni asfaltowej pogarsza się. Mijamy Olszewko i wjeżdżamy do Olszewa. Przy drodze stoją majestatyczne stare drzewa. Kilkadziesiąt metrów za zieloną tablicą oznaczającą granicę miejscowości skręcamy w szutrową drogę w lewo. Po przebyciu kilkuset metrów dojeżdżamy do Borowego Młyna. Na krańcu wsi na rozjeździe jedziemy w prawo. Drogą szutrową biegnącą wśród pól, łąk i zagajników docieramy do Kanigowa, w którym przejeżdżamy prosto przez dwa skrzyżowania, a dalej wiaduktem nad drogą S7, kierując się do Siemiątek i Zagrzewa. W tej ostatniej wsi na rozjeździe skręcamy w lewo i jedziemy drogą z betonowych płyt wzdłuż kamiennego muru. Dalej skręcamy w prawo w drogę asfaltową, mając mur po prawej stronie. Za zieloną tablicą oznaczającą granicę miejscowości jedziemy w prawo szutrówką do Piotrowic, gdzie przecinamy skrzyżowanie i drogą asfaltową zmierzamy do Magdaleńca. Na drugim skrzyżowaniu w tej miejscowości skręcamy w szutrową drogę do wsi Módłki, gdzie zjeżdżamy w prawo w drogę wojewódzką DW604, którą jedziemy 4,5 km do Muszak. Droga ta jest obecnie remontowana, ale przejezdna (zwężenia, ruch wahadłowy).
Wersja alternatywna odcinka trasy na czas remontu drogi
Po wjeździe do wsi Módłki skręcamy ostro do tyłu w prawo i jedziemy przez las do Grabowa, gdzie skręcamy w lewo w główną drogę do Muszak. W Muszakach jedziemy zgodnie z drogowskazem drogą na Ulesie, przez tereny dawnego poligonu wojskowego Muszaki. Jeśli zostaną zrealizowane plany reaktywacji poligonu, trasa będzie musiała ulec poważniejszym modyfikacjom. Obecnie okolica jest bezludna. Wąską asfaltową drogą wjeżdżamy do Puszczy Napiwodzko-Ramuckiej.
Na mijanym rozjeździe dróg jedziemy prosto, nie skręcamy w prawo. Dalej na skrzyżowaniu skręcamy w lewo w drogę o nawierzchni brukowej, która stopniowo zanika i przechodzi w szutrową. Po pokonaniu kilku kilometrów dojeżdżamy do asfaltowej drogi na skraju wsi Wały i skręcamy w nią w lewo. Pagórkowaty teren pomiędzy Wałami a Zimną Wodą nosi nazwę Złotych Gór. Do Zimnej Wody docieramy po przejechaniu ok. 3,5 km, tam skręcamy w prawo na Szczytno w drogę wojewódzką DW545. W 1914 r. w tych okolicach toczyła się część działań wojennych, nazwanych potem zbiorczo bitwą pod Tannenbergiem. Wojska niemieckie pokonały w niej armię rosyjską, a gdzieś w tym rejonie zaginął legendarny skarb generała Samsonowa.
Po przejechaniu 1,5 km, przy białej tablicy kierującej do ośrodka wypoczynkowego Omulew, skręcamy w lewo. Za ośrodkiem nawierzchnia asfaltowa przechodzi w szutrową, a droga wiedzie wzdłuż płotu ogradzającego teren wojskowy, cały czas przez las. Za tym terenem przejeżdżamy przez most kratownicowy na rzece Omulew. Po lewej czasami widać pomiędzy drzewami jezioro Omulew. Ok. 1,5 km za mostem na skrzyżowaniu dróg leśnych skręcamy z głównej drogi w lewo. Oznakowanie szlaku jest tu dobrze widoczne. Po przejechaniu kolejnego kilometra na rozjeździe wybieramy lewą nieutwardzoną drogę, którą dojeżdżamy do położonej nad jeziorem Omulew Nataci Małej. Skręcamy w drogę asfaltową w prawo i jedziemy łukiem dookoła jeziora. Na skrzyżowaniu 2 km za wsią skręcamy w lewo w główną, prowadzącą do Nidzicy drogę, którą dojeżdżamy do Nataci Wielkiej i Jabłonki. W Jabłonce, za domem z czerwonej cegły, w miejscu gdzie po lewej stronie szosy stoi wypukłe lustro dla kierowców, skręcamy w prawo w drogę szutrową. Nieco dalej na widelcowatym rozjeździe jedziemy w prawo i po kilkuset metrach wjeżdżamy do lasu. Droga jest na środku zarośnięta trawą, miejscami piaszczysta.
Jedziemy ok. 5 km cały czas prosto i docieramy do Brzeźna Łyńskiego. Przejeżdżamy przez most na Łynie. Droga miejscami jest brukowana. Na pierwszym rozjeździe za miejscowością jedziemy w prawo, na drugim w lesie zjeżdżamy z bruku w piaszczystą drogę w lewo. Przed Lipowem Kurkowskim na drodze pojawia się bruk. We wsi skręcamy w lewo w drogę asfaltową, przejeżdżamy prosto przez skrzyżowanie i jedziemy drogą brukowaną, a potem zasypaną piachem asfaltową na południe, w las. Po przebyciu ok. 1,5 km mijamy skrzyżowanie z mniejszą drogą leśną, za którym w lewo odchodzi droga gruntowa, w którą skręcamy. Nieco dalej wyjeżdżamy z lasu i jedziemy do Wólki Orłowskiej, gdzie skręcamy w prawo w drogę asfaltową, w stronę Bolejn. Jeżeli wcześniej w lesie przegapimy zjazd (szlak jest tu słabo oznakowany), też wyjedziemy w Bolejnach. Między Wólką Orłowską a Bolejnami zlokalizowane są oznakowane bunkry i umocnienia przeciwczołgowe z czasów II wojny światowej. Z Bolejn jedziemy dalej prosto na Żelazno. Po wjeździe do wsi na skrzyżowaniu skręcamy w lewo, a za miejscowością trzymamy się głównej drogi, która biegnie łukiem w prawo w stronę Bujaków, przechodząc w szutrówkę. Mijamy przejazd kolejowy i wjeżdżamy w las. Miejscami droga jest nieutwardzona. Na skrzyżowaniu jedziemy w prawo, po kilkuset metrach w lewo i po ok. 1 km znów w lewo w mniejszą gruntową drogę, na szczęście znaki szlaku są tu widoczne. Po przebyciu ok. 2 km przejeżdżamy prosto przez skrzyżowanie, dalej wiaduktem nad trasą S7 i wjeżdżamy do Frąknowa. Tutaj skręcamy ostro w lewo, jedziemy kolejnym wiaduktem nad S7 i drogą asfaltową obsadzoną starymi drzewami. Po przejechaniu ok. 2,5 km na drugim skrzyżowaniu skręcamy w prawo do Dobrzynia. Wyjeżdżając z niego, wybieramy szutrową drogę w lewo. Jedziemy przez las, po pokonaniu ok. 2 km na skrzyżowaniu skręcamy w prawo w drogę gruntową. Na kolejnym skrzyżowaniu jedziemy w lewo w drogę szutrową, zostawiając z boku Las Miejski. Przed przejazdem kolejowym skręcamy w prawo w ul. Leśną, biegnącą wzdłuż torów do ul. Olsztyńskiej. Skręcamy w nią w lewo i dojeżdżamy do dworca kolejowego.
Szlak oznakowany znakami zielonymi, miejscami są one jednak niewidoczne.
Rekomendowany rodzaj roweru: górski.
Nidzica ma bezpośrednie połączenia kolejowe z Olsztynem i Warszawą, a przez nie z Gdańskiem, Krakowem i Aglomeracją Śląską. Połączeń z Olsztynem jest około dziesięciu dziennie w jedną stronę. Na miejsce startu wycieczki można również dostać się autobusem – Nidzica leży bowiem przy drodze ekspresowej S7 i ma bezpośrednie połączenia autobusowe z wieloma dużymi miastami w Polsce.
Nidzica
Monumentalny zamek krzyżacki w Nidzicy to największa warownia na Mazurach. Zbudowany na przełomie XIV i XV w., strzegł strategicznej granicy z Polską. W czasie wojen polsko-krzyżackich w XV w. był wielokrotnie oblegany i przechodził z rąk do rąk. Podobnie działo się podczas potopu szwedzkiego. Zbombardowany w czasie II wojny światowej, został szybko odbudowany. Dzisiaj działają w nim Muzeum Ziemi Nidzickiej, (ul. Zamkowa 2, 13-100 Nidzica, tel. 89 625 03 70, zamek@nidzica.pl, www.nok.nidzica.pl/zapraszamy/zwiedzanie-zamku) Nidzicki Ośrodek Kultury, Bractwo Rycerskie Komturii Nidzickiej (organizujące turnieje rycerskie, pokazy walk, lekcje historii i biorące udział w innych tego typu imprezach w Polsce), galeria i biblioteka. Można tutaj też skorzystać z pokoi gościnnych i restauracji. Wejście na dziedziniec jest bezpłatne, wstęp do muzeum – płatny, a zwiedzanie z przewodnikiem możliwe jest o każdej pełnej godzinie. U stóp góry zamkowej stoi ceglany budynek z 1868 r., w którym do czasów II wojny światowej funkcjonował browar. Po 1945 r. produkowano w nim oranżadę, a od 1958 r. – miody pitne. Obecnie wytwórnia miodów jest własnością prywatną.
Ciekawa jest historia najstarszych nidzickich kościołów. Kościół ewangelicki został wzniesiony w stylu neogotyckim jako kościół katolicki w 1860 r., 30 lat później dobudowano do niego wieżę. W 1948 r., w związku z napływem ludności katolickiej i zmniejszającą się liczbą ewangelików, parafie katolicka i luterańska wymieniły się budowlami sakralnymi. We wnętrzu kościoła zgromadzono wiele zabytków z opuszczonych kościołów ewangelickich w okolicy, m.in. kilka malowanych na desce obrazów, z których najstarszy pochodzi z XV w., ołtarz, kilka figur i obrazów datowanych na XVIII w. Kościół pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny i św. Wojciecha powstał na przełomie XIV i XV w., oczywiście jako katolicki. Po 1525 r. przejęli go protestanci, a po II wojnie światowej – ponownie katolicy. W swojej historii świątynia była wielokrotnie niszczona i odbudowywana, w efekcie czego jej aktualny styl architektoniczny stanowi połączenie gotyku i neorenesansu. W jej wnętrzu uwagę zwracają wiszące wzdłuż głównej nawy galerie i kasetonowy, drewniany, półokrągły strop.
Średniowieczne wały obronne
Pomiędzy wsiami Wały i Zimna Woda, po południowej stronie drogi na odcinku 3 km, ciągną się w lesie tajemnicze nasypy, czasami jeden, czasem dwa równoległe. Prawdopodobnie niegdyś pomiędzy nimi była fosa. Są to pozostałości umocnień datowanych na XI-XIII w., budowanych w celu obrony Mazowsza przed najazdami ze strony Prusów. Później wyznaczały one granicę Korony Polskiej i państwa Zakonu Krzyżackiego. Obecnie wały mają wysokość ok. 1,5 m. Technika ich budowy polegała prawdopodobnie na obsypywaniu ziemią konstrukcji z drewna. Miejscami były wzmacniane palisadą z bali i strażnicami. Pełniły swoją rolę do 1343 r., kiedy to porozumienie między Polską a Krzyżakami przesunęło granicę kilkanaście kilometrów na południe na rzekę Orzyc.
Grób generała Samsonowa
Miejsce samobójczej śmierci dowódcy wojsk rosyjskich generała Aleksandra Samsonowa pozostawało tajemnicą. Gdyby nie determinacja jego żony, prawdopodobnie nigdy nie zostałoby odnalezione. W rok po bitwie Elżbieta Samsonowa w towarzystwie kilku osób odszukała grób w lesie pod Wielbarkiem, na terenie zajętym przez Niemców. Wskazali go jej robotnicy leśni, którzy pochowali generała i zabrali złoty medalion z podobiznami jego żony i dzieci. Samsonow został pochowany ponownie w rodzinnym majątku na Ukrainie, a w miejscu jego śmierci ustawiono pomnik.
Uważaj na rybołowy
W okolicach jeziora Omulew można natknąć się na tablice informacyjne „Krainy rybołowa”. Jest to jeden z najrzadszych ptaków drapieżnych w Polsce. Żyje w pobliżu czystych jezior (w których łowi ryby), a gniazda zakłada na wierzchołkach starych drzew, przeważnie sosen. Miejsca jego gniazdowania objęte są ochroną strefową. W sezonie lęgowym nie można zbliżać się do nich na mniej niż 500 m, a przez cały rok nie można w tej strefie prowadzić żadnych prac w lesie.
Tatarski Kamień w Tatarach
Jeden z największych głazów narzutowych Mazur leży na polu przy polnej drodze we wsi Tatary pod Nidzicą (jest to skała przeobrażona, tzw. granitognejs). Ma 19 m obwodu, 6,5 m długości, 4 m szerokości i 2 m wysokości. Wiadomo, że przez wieki odłupywano z niego spore fragmenty z przeznaczeniem na kamienie młyńskie. Na jego szczycie jest umieszczona kamienna kula armatnia, która – według legendy – zabiła wodza Tatarów, planujących zdobycie Nidzicy w czasie potopu szwedzkiego. Śmierć wodza udaremniła te plany.
Poligon w Muszakach
Po II wojnie światowej, aby zwiększyć obszar poligonu, wysiedlono i zburzono kilka wsi: Piec, Małga, Ulesie, Sadek, Retkowo i Rude Wały. Po zlikwidowaniu poligonu w 1993 r. teren pozostał niezamieszkały i stał się ostoją dzikiej natury. Część obszaru objęto ochroną jako rezerwat przyrody Małga. Zajmuje on powierzchnię niemal 150 ha. To ważne miejsce gromadzenia się żurawi na jesiennych zlotowiskach, a także miejsce lęgowe orlika krzykliwego, błotniaka stawowego, pustułki, sowy uszatki błotnej, cietrzewia i wielu gatunków ptaków siewkowatych. W pozostałościach dawnych wsi, na leśnych drogach, bagnach i piaszczystych łachach pojawiają się czasem grupy graczy w paintball i poszukiwacze legendarnego skarbu generała Samsonowa. Niedawno pojawiły się informacje o planach reaktywacji poligonu.
Bitwa pod Tannenbergiem i skarb Samsonowa
Bitwa pomiędzy wojskami niemieckimi i rosyjskimi rozegrała się pomiędzy 26 a 30 sierpnia 1914 r. Rozpoczęła się w okolicy Grunwaldu, kilkadziesiąt kilometrów na zachód, a zakończyła w okolicy Muszak, gdzie rosyjski dowódca generał Samsonow popełnił samobójstwo. Mimo przewagi liczebnej Rosjanie ponieśli druzgocącą klęskę. Dla Niemców było to ważne zwycięstwo pod względem strategicznym, a także propagandowym. Głosili, że był to rewanż Germanów na Słowianach za przegraną prawie 500 lat wcześniej bitwę pod Grunwaldem. Początkowo atakujący Rosjanie byli pewni zwycięstwa, przegrali z powodu błędów i braku koordynacji pomiędzy dowódcami. Generał Samsonow miał ze sobą wóz ze złotem, które miało być wypłacane żołnierzom jako nagroda po wygranej bitwie. Gdy zdał sobie sprawę z porażki, ponoć zatopił wóz w bagnistej rzece przy zniszczonym mostku, usunął świadków i sam popełnił samobójstwo. Bagnistych cieków, leśnych dróg i mostków jest w okolicy bardzo dużo. Do dziś można spotkać poszukiwaczy z wykrywaczami metalu, przeczesujących okolicę. We wsi Zimna Woda znajduje się jeden z licznych cmentarzy wojennych, na których pochowano ofiary bitwy.
Szlak kajakowy Omulwi
Omulew stanowi szlak kajakowy o długości ok. 130 km, z czego 46 km w granicach województwa warmińsko-mazurskiego. Rzeka wypływa z jeziora Omulew, nad którym w miejscowościach Jabłonka i Wikno znajdują się dogodne miejsca startowe. Płynie przez dzikie i bezludne tereny dawnego poligonu wojskowego, przez las i faunistyczny rezerwat przyrody Małga, a dalej przez sielskie, otwarte tereny Równiny Kurpiowskiej. Uchodzi do Narwi w Ostrołęce. Na przepłynięcie całego szlaku potrzeba kilku dni, można też organizować spływy jednodniowe na wybranych odcinkach. Początkowo rzeka jest wąska, obfituje w ostre zakręty, w jej nurcie leżą zwalone pnie. Dalej szlak staje się łatwiejszy, ale nurt zwalnia. Bezludna okolica daje unikalną szansę na kontakt z dziką przyrodą. Rzeka nie jest tak popularna wśród kajakarzy, jak bardziej znane trasy spływów na Mazurach.
Jezioro Omulew
Jezioro ma bardzo nieregularny kształt dwóch równoległych, ale niesymetrycznych rynien połączonych ze sobą łącznikiem, powierzchnię ok. 500 ha i pięć wysp. Na zachodnim brzegu leżą miejscowości wypoczynkowe Jabłonka i Wikno, w których urządzono kilka kąpielisk, są też dzikie plaże. Pozostałe brzegi są w większości zalesione. Akwen stanowi cenione przez wędkarzy łowisko, występują w nim: szczupaki, sandacze, okonie, leszcze i inne gatunki ryb. Można po nim pływać kajakami, łodziami wiosłowymi i żaglówkami, nie można jednak używać silników spalinowych – objęty jest bowiem granicami strefy ciszy.
Szlak kajakowy Łyny
W Brzeźnie Łyńskim przy moście znajduje się dogodny punkt rozpoczęcia spływu Łyną. Ta największa rzeka Warmii i Mazur stanowi jeden z najpopularniejszych szlaków kajakowych regionu (blisko 200 km w granicach Polski). Z Brzeźna można popłynąć w górę rzeki pod prąd, przez cztery niewielkie jeziora: Morze, Duże Brzeźno, Małe Brzeźno i Krzyż. Odcinek ten jest bardzo atrakcyjny przyrodniczo, umożliwia obserwowanie bobrów i ptactwa wodnego. Prąd jest powolny. Start z Brzeźna Łyńskiego daje najlepszą możliwość dotarcia w ten rejon rzeki, zwodowanie kajaków powyżej wsi jest bardzo trudne. Z powodu bujnej roślinności wodnej, hamującej kajak, trasa może być trudna do przepłynięcia latem, przy niskim poziomie wody. Powrót tą samą drogą. Z Brzeźna można popłynąć też z prądem rzeki do miejscowości Kurki, znanej ze spływu z udziałem Karola Wojtyły z 1958 r. Na ścianie tutejszego kościoła znajduje się poświęcona temu wydarzeniu tablica. Spływ można kontynuować dalej do Jeziora Łańskiego. Wypływając z tego akwenu, Łyna przecina ogrodzony teren ośrodka wypoczynkowego (przepłynięcie tego odcinka wymaga uzyskania zezwolenia kierownictwa ośrodka). Dalej rzeka płynie przez rezerwat przyrody Las Warmiński. Zorganizowanie spływu w jego granicach wymaga zgody Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie.
Punkt informacji turystycznej
Centrum Informacji Turystycznej w Nidzicy
ul. Zamkowa 2 (zamek), 13-100 Nidzica
tel. +48 89 625 03 70
e-mail: zameknidzica@wp.pl
www.it.nidzica.pl