Tu jest sielsko – trzy magiczne miejsca na Warmii

Aromatycznie i kolorowo

Lawendowe Muzeum Żywe im. Jacka Olędzkiego to miejsce, gdzie wszystko kręci się wokół… lawendy. Gospodarze postawili sobie za cel, by umożliwić odwiedzającym ich gościom przeniesienie się do „wiejskich czasów minionych”. Oprócz zwiedzania plantacji lawendy można tu także wziąć udział w warsztatach alchemicznych i kosmetyczno-zielarskich oraz w jednym z licznych koncertów, spotkań tematycznych czy wykładów. Jeśli złapiecie lawendowego bakcyla, możecie także zaangażować się w prace na plantacji, pomagając na zasadzie wolontariatu np. w zbiorach, które odbywają się w lipcu. Przy muzeum, a także na jego stronie internetowej, działa sklep, w którym można nabyć upominki i produkty na bazie lawendy. Gdybyście poczuli potrzebę zrobienia sobie dłuższej przerwy od codzienności, nic nie stoi na przeszkodzie, by zatrzymać się w Lawendowym Polu na dłużej. Do dyspozycji gości oddano dwa domki i pokój w domu gospodarzy.

Dla amatorów kwaśnych jabłek

Pobyt w siedlisku Kwaśne Jabłko stanowi powrót do czasów dzieciństwa i wakacji u dziadków. Obiekt oferuje zakwaterowanie w starym ceglanym budynku, a jego sercem jest manufaktura wytwarzająca wytrawny cydr naturalny. Jeśli nie zdecydujecie się na dłuższy pobyt, zawsze możecie wpaść na chwilę i w działającym tu sklepiku nabyć cydry oraz inne produkty z ekologicznej farmy, a w letnie weekendy – posmakować potraw restauracji w sadzie, w której serwowane jest menu degustacyjne z kieliszkiem odpowiednio dobranego cydru. Warto jednak zrobić dłuższy przystanek w Kwaśnym Jabłku i podejrzeć proces produkcji cydrów – od zbioru i tłoczenia owoców, aż po butelkowanie napoju.