Wędrówki po krainie zapomnianych świątecznych smaków Warmii i Mazur
Większość współczesnych zwyczajów bożonarodzeniowych pojawiła się na Warmii i Mazurach dopiero od połowy XX wieku, gdy na ich tereny zaczęli przybywać osadnicy z innych regionów kraju. Wcześniej święta obchodzono tutaj zupełnie inaczej, choć w zwyczajach i obrzędach można odnaleźć sporo analogii do znanych nam tradycji.
Tym, co łączy dawną i współczesną kuchnię bożonarodzeniową na Warmii i Mazurach, jest różnorodność związana z wielokulturowością regionu.
Boże Narodzenie było na Warmii i Mazurach, zwłaszcza dla mieszkańców wsi, kilkudniowym czasem dobrobytu, gdy można było choć trochę odpocząć od ciężkiej pracy, a także zjeść potrawy, które na co dzień nie pojawiały się na stole. Co ciekawe, w tym świątecznym okresie w regionie długo nie znano tradycji wigilijnego postu.
Na Mazurach już w wigilię spożywano potrawy z mięsa. Pojawiały się kiełbasy, pieczenie, nie brakowało również gęsiny. Pierwszego dnia świąt na stole gościł groch w różnych postaciach. Roślina ta miała zapewniać gospodarzowi szczęście i urodzaj w kolejnym roku.
Fot. Główne. www.dziedzictwokulinarne.pl/czlonkowie/restauracja-romantyczna-w-hotelu-spa-dr-irena-eris-wzgorza-dylewskie/
Fot. www.dziedzictwokulinarne.pl/czlonkowie/Folwark-Tumiany/
Na rodzaj potraw wigilijnych duży wpływ miało też położenie regionu oraz jego naturalne bogactwo. Sporo potraw pochodziło z kuchni rosyjskiej czy litewskiej, chociaż pojawiały się również elementy niderlandzkiej czy szkockiej.
Jadano kasze przyrządzane na wiele sposobów oraz przeróżne potrawy z ryb, pochodzących zarówno z mazurskich jezior, jak i spoza regionu. Dobrym przykładem mogą być popularne wówczas śledzie w cieście.
Fot. www.dziedzictwokulinarne.pl/czlonkowie/smazalnia-pluski/
Na Warmii potrawy wieczerzy wigilijnej często nie różniły się od potraw dnia codziennego. U bogatszych gospodarzy na kolację podawano na stół gęś i mięso. Wieczerzę jadano około godziny siedemnastej: pieczoną gęś, gęsią kiełbasę, mięso, chleb razowy, ciasta i słodycze.
W wielu domach – zarówno na Warmii, jak i na Mazurach – do posiłków podawane w tym okresie kisiel z żurawin zamiast znanego w innych regionach kompotu z suszonych owoców.
Fot. www.dziedzictwokulinarne.pl/czlonkowie/zajazd-pod-klobukiem/
Mimo różnic katolicką Warmię i protestanckie Mazury w okresie Bożego Narodzenia łączyły dwie kwestie: przeżywanie radości i korzystanie z obfitość jedzenia. W końcu tylko raz do roku obchodzono narodziny Chrystusa.
Fot. www.dziedzictwokulinarne.pl/Piekarnia Samopomoc Chłopska w Dźwierzutach/
Bożonarodzeniowe tradycje na Warmii i Mazurach
Święta Bożego Narodzenia na Warmii i Mazurach dawniej wyglądały zupełnie inaczej niż te, które znamy dzisiaj. Święto to zwane było Godami lub Godnymi Świętami i trwało o wiele dłużej niż obecnie, bo jego obchody rozpoczynały się wraz z początkiem adwentu.
Dowiedz się więcejDania z ryb z mazurskich jezior
Potrawy z ryb to ważny element diety mieszkańców Krainy Tysiąca Jezior i atrakcja dla turystów. Dzięki obfitości jezior ryby miały i mają duży wpływ na tutejszą kuchnię. Kulinarną tradycję Warmii i Mazur przez wiele wieków kształtowały wpływy różnych kultur. Z kuchni niemieckiej pozostały w regionie potrawy mięsne z kiełbasy (np. biała kiełbasa w piwie) oraz kluski.
Dowiedz się więcejCo i gdzie warto zjeść, będąc na rybach?
Dla wędkarzy Warmia i Mazury to prawdziwy raj na wodzie i nad wodą. Dzięki licznym jeziorom, pięknej i często jeszcze dziewiczej przyrodzie, odnajdziemy tutaj: harmonię, spokój, relaks i beztroski wypoczynek. A także ciekawe, niepowtarzalne smaki.
Dowiedz się więcej